sobota, 20 września 2014

Post wczorajszy

  W dniu wczorajszym nastąpiło oficjalne przywitanie wszystkich studentów. Ceremonia trwała około półtorej godziny i została zakończona poczęstunkiem i wręczeniem uniwersyteckich upominków dla przyjezdnych studentów. Po ceremonii przyszedł czas aby to uczcić indywidualnie popijając Bomonti w barze Record.
    Kolejnym etapem była domówka wraz z nieproszonymi gośćmi - wizyta policji to praktycznie standard na imprezach w Turcji, oczywiście wszystko dzięki sąsiadom. Procedura wygląda w ten sposób, że radiowóz przyjeżdża pod blok, odwiedza rodzinę zgłaszającą skargę i odjeżdża. Jeśli impreza trwa dalej, co jest rzeczą oczywistą następuje kolejne zgłoszenie i kolejny przyjazd. Tym razem funkcjonariusze pukają już do drzwi i oficjalnie uciszają pod groźbą zatrzymania wszystkich uczestników. Trzeci przyjazd to zakończenie imprezy, bądź przejażdżka i nocleg na komisariacie, u nas skończyło się na pierwszej wersji.
   Etap trzeci to powrót do Recordu i kontynuacja, wszystko trwało mniej więcej do pierwszej w nocy a potem nastapił powrót do akademika Rabia Riza Bicen, gdzie pocałowaliśmy klamkę. Po chwili zjawił się ochroniarz i po chwili paplaniny wpuścił nas do środka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz