niedziela, 21 grudnia 2014

Eskişehir

   Drobnymi kroczkami staram się nadrabiać zaległości, tym razem o Eskişehir. Miasto oddalone o ok 180 km od Görükle. Podróż do tego miejsca była spontanicznym wypadem na jeden dzień. Na samym początku podziękowania dla organizatorów, którzy jednocześnie byli kierowcami i przewodnikami ;)
   Miasto znajdujące się w północno-zachodniej Turcji zamieszkuje około 750 tys. ludzi. Jest ośrodkiem uniwesyteckim Osmangazi Universitesi i Anadolu Universitesi. Stanowi typowe "miasto" a raczej metropolie studencką.
  W wolnym tłumaczeniu Eskişehir znaczy - Stare Miasto.
Miasto to słynie z chałwy, ale tu nie trzeba chyba tłumaczyć czym jest ten smakowity słodki przysmak. Tam można zakupić wszelakie rodzaje tego specjału.
Kolejną rzeczą jest Czeburek (Cig borek) - rodzaj pieroga z farszem z baraniego mięsa, przyprawionego na ostro, smażonego na oleju.
   Z rzeczy niejadalnych miasto słynie z sepiolitu, czyli pianki morskiej. To uwodniony krzemian magnezu. Krystalizuje w układzie rombowym, tworząc z reguły zbite, nieregularne skupienia, rzadziej drobnowłókniste. Twardość 2-2,5. Barwa zwykle biała, szarobiała lub żółtawa.

Pominę fakt, że po powrocie z wycieczki spędziłem całą noc na nauce do egzaminów, ale to przy innej okazji opowiem jak ten temat wyglądał :D

A tymczasem czas ruszyć tyłek z miejsca, może uda się jeszcze coś dziś opisać :) Pozdro





Czas na chwilę odpoczynku ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz